W królestwie lam i flamingow

Właśnie skończyliśmy naszą czterodniową wycieczkę po pustyni solnej Salar de Uyuni i Reserva Eduardo Avaroa w południowo-zachodniej Boliwii. Wyjazd był fantastyczny a widoki po prostu nie z tego świata. Widzieliśmy wulkany, gejzery, pustynie solne i wielobarwne laguny, wokol ktorych przechadzaly sie lamy, flamingi i szynszyle. Było dość zimno, poniewaz bylismy przez większość czasu powyżej 4000m npm, a raz nawet spalismy na blisko 4500m… Ale przeżyliśmy zimno i świetnie się bawiliśmy! O dziwo, niektóre z miejsc przypomniały nam o Australii i Nowej Zelandii. Sami mozecie to sprawdzić na zdjęciach poniżej.

Podziekowania dla Miki i Antoine za milo spedzony czas i nauczenie nas jak grać w backgammon :)

Jesteśmy teraz nad jeziorem Titicaca, a jutro mamy zamiar przeniesc sie do Peru i zobaczyć je z drugiej strony. Kolejny post juz za kilka dni’ .…

J&W

P1170311
To nie śnieg, to sól :)
P1160719
Boliwijski outback…
P1160959
To, natomiast, jest śnieg, a nie sol :)
P1160795
Hey Ozzies, to wygląda calkiem znajomo, no nie?

P1160676 P1160833 P1160870 P1160905 P1160916 P1160941 P1160992 P1170004 P1170058 P1170074 P1170115 P1170116 P1170247 P1170299

.

%d blogerów, jak to: